Menu
Jestem programistą w gliwickim software house SOFTIQ, mocno rozwijającej się firmie działającej między innymi w sektorze public, zarówno w Polsce, jak i za granicą.
Specjalizuję się głównie w aplikacjach webowych, od których zaczynałem moją karierę.
Pracę w SOFTIQ podjąłem zaraz po ukończeniu pierwszego semestru studiów informatycznych, czyli lekko ponad dwa lata temu. W tym czasie zdążyłem wypróbować się w różnych projektach i technologiach, i poznać to, co faktycznie mnie kręci. Oprócz pracy technicznej miałem też okazję pełnić funkcję lidera projektowego, która dała mi trochę doświadczenia w zarządzaniu zespołem.
Poza pracą staram rozwijać się w różnych kierunkach. Na co dzień uczę się nowych języków, czytam książki i trenuję siłowo.
Jestem dużym fanem pracy hybrydowej, więc we wtorki i czwartki dzień zaczynam z kolegami w biurze, a w resztę dni z kubkiem kawy w domu. Pewnie jak większość, pierwsze co robię to sprawdzenie maili i wiadomości na Teams. Następnie daily projektowe, na którym wyrównujemy wiedzę z zespołem i ustalamy dalsze działania.
Po porannym rytuale skupiam się na mojej tablicy w projekcie. Zazwyczaj zaczynam od code review, które przypisali mi koledzy, a potem pracuję nad swoimi zadaniami. Przy większych, kilkugodzinnych zadaniach, zawsze robię sobie kilka przerw na “odświeżenie” głowy. Jeśli jestem w biurze, często spędzam którąś przerwę w chill room’ie, grając na Xbox’ie z kimś, kto akurat też miał wolną chwilę.
W ostatnim czasie odczułem zdecydowaną zmianę w mojej codziennej pracy spowodowaną GPT-4. Wiele problemów, które zajmowały mój czas podczas rozwiązywania zadań, jestem w stanie rozwiązywać teraz o wiele szybciej, używając właśnie tego narzędzia.
Mam wrażenie, że praca w software development bardzo szybko się zmienia i aktualnie największym wyzwaniem dla każdego programisty to dostosowanie się do tych zmian. Najgorsze, co można zrobić, to starać się je ignorować i wypierać.
Muszę przyznać, że moją przygodę z programowaniem zaczynałem już w gimnazjum, tworząc pierwsze bazy danych i ucząc się podstaw języków programowania. Widzę teraz duży trend osób, które starają się przebranżowić po ukończeniu kilku kursów programowania, po usłyszeniu o zarobkach w IT. Myślę, że kierują swoje działania w złą stronę.
Najważniejszą umiejętnością programisty jest identyfikowanie problemu i znalezienie rozwiązania, używając kreatywnego myślenia. Dopiero wtedy możemy wykorzystać umiejętności techniczne do implementacji tego rozwiązania.
Nie można też zapomnieć o miękkich kompetencjach. Praca w dobrze dobranym i skomunikowanym zespole pozwala na znacznie lepsze efekty, dlatego bardzo ważne jest, aby umieć komunikować swoje pomysły i przemyślenia ze swoimi współpracownikami. Sam nie wiem, ile razy mój pomysł wydawał mi się najlepszy, po czym kolega z zespołu przedstawił mi o wiele lepsze i szybsze rozwiązanie.
Pisząc to, ciągle jestem studentem I stopnia studiów informatycznych (choć bliżej końca, niż początku), więc nie mogę zaoferować wielu porad dla początkujących, bo poniekąd sam jestem jednym z nich.
Gdyby ktoś w SOFTIQ postawił mi ultimatum i kazał wybrać pracę lub kontynuowanie studiów, rzuciłbym studia. Niestety, ale realia pracy w tym zawodzie i sylabus na kierunku informatycznym mają ze sobą niewiele wspólnego. Tylko dzięki otwartemu podejściu mojego pracodawcy planuję uzyskać tytuł inżyniera.
Dlatego, jeśli stoisz przed wyborem studiów lub próbujesz zmienić branżę i nie wiesz, od czego zacząć, zdecydowanie postawiłbym na samorozwój. Płatne bootcamp’y mogą nauczyć cię wielu przydatnych umiejętności, ale największą wiedzę zdobędziesz, robiąc coś samemu. Głównym zadaniem programisty to tworzenie, więc wymyśl, co chciałbyś stworzyć i spróbuj to zrobić.
Zacznij rozwijać się z nami i zyskaj przewagę na rynku pracy – za darmo!
Pomóż innym postawić pierwsze kroki na drodze kariery
