Marketing

Daniel Kotliński

Strateg Marketingu, Konsultant

Social Media:

Kim jest Daniel Kotliński?

Kim jesteś i co warto o Tobie wiedzieć?

Pracuję jako niezależny konsultant i strateg w obszarze marki i komunikacji. Pomagam firmom odkryć i nazwać to, co w nich wyjątkowe, a następnie wykorzystać ich potencjał w rozwiązywaniu biznesowych wyzwań. Pracowałem m.in. z markami Kubota, Motorola, Runmageddon, Mitsubishi Electric, Oriflame. Jestem trenerem strategii i prowadzę własne szkolenia z tego obszaru, a także podcast, bloga i newsletter poświęcony temu zagadnieniu.

Wcześniej, przez kilka lat odpowiadałem za komunikację, PR, content i community dla agencji Tigers. Jako marketing manager m.in. przekształciłem naszego bloga w platformę edukacyjną Baza Wiedzy (dzisiejszy Dom Tygrysa), zostałem współautorem 3. wydania “Księgi Adsów”, rozwinąłem grupę na FB z 3 do 14 tysięcy członków, pomogłem rozkręcić spotkania mastermindowe wokół brandu Tygrysów Socialu w 12 miastach w całej Polsce, tworzyłem i promowałem nasze pierwsze produkty edukacyjne, wymyśliłem i samodzielnie zorganizowałem 3 edycje Tigers United.

Tworzyłem strategię komunikacji oraz Employer Brandingu w Tigers i wdrażałem ją we wszystkich kanałach komunikacji. Koordynowałem proces wydawniczy w firmie, który angażował praktycznie wszystkich specjalistów (spora redakcja byłaby z tego!). Przez cały ten czas współtworzyłem management marki, uczestnicząc rokrocznie w naszych wyjazdach strategicznych.

Przed Tigers, pracowałem jako dziennikarz, co dało mi nie tylko solidny warsztat tekściarski, ale przede wszystkim wykształciło zmysł dostrzegania tego, co wyjątkowe i z potencjałem do komunikacji.

Prywatnie interesuję się wszystkim po kolei – historią, astronomią, technologiami, strategią, literaturą faktu. Lubię długie spacery z psem z audiobookiem na słuchawkach, bieganie i kontakt z naturą. Jestem pragmatykiem, lubię pogodną ironię i czarny humor, bywam złośliwy, ale tylko dla osób które bardzo lubię 😉

Twoja praca

Jak wygląda Twoja praca?

Aktualnie, jako niezależny strateg, pracuję bezpośrednio z markami nad ich pozycjonowaniem i komunikacją. Realizuję maksymalnie 2 projekty równocześnie, co daje mi przestrzeń na głębokie wejście w środowisko danej marki.

Projekty zazwyczaj dzielą się na 3 fazy: rozpoznanie, warsztatowe pogłębienie, proces kreatywny, które w sumie trwają kilka tygodni. W fazie rozpoznania, przeprowadzam research branży, konsumenta oraz trendów. Staram się zrozumieć pozycję marki, dla której pracuję w relacji do konkurencji, a także ocenić jej możliwości i ograniczenia.

Warsztatowe pogłębienie to moment spotkania z klientem (marką), kiedy dyskutujemy o sytuacji i wnioskach z researchu, a także podejmujemy decyzje co do strategicznego kierunku rozwoju. Proces kreatywny to z kolei praca nad syntezą wszystkich informacji i udzieleniem odpowiedzi na pytanie: gdzie jest nasze pole gry, jaki problem musimy rozwiązać, aby osiągnąć cel i jakie mocne strony/przewagi wykorzystamy, aby to zrobić?

Większość czasu pracy nad projektem to… myślenie. Analizy dostępnych danych, zlecanie i interpretowanie badań, ale także, co bardzo lubię, kontakt z żywym człowiekiem – potencjalnymi klientami, dla których tworzymy propozycję marki.

Czasem, żeby odkryć prawdziwe, a często ukryte potrzeby i motywacje konsumenckie, wchodzę w buty nabywców – wystartowałem w Runmageddonie, aby poczuć co to znaczy, że “każdy może być runmageddończykiem”, udawałem rodzica, robiąc objazd po sklepach sprzedających wózki dla dzieci i wypytując sprzedawców-ekspertów o markę klienta, dla którego pracowałem, zwiedzałem fabryki żeby poznać punkt widzenia osób tworzących ekskluzywne lampy, spędziłem noc sylwestrową w klapkach Kuboty żeby sprowokować dyskusję o marce i szukałem w Muzeum Narodowym miejsca na ekspozycję tych kultowych klapków…

Uważam, że strategia powinna być przygodą – na każdym etapie jej tworzenia, a potem wdrażania, bo inaczej nie powstanie nic naprawdę porywającego.

Twoje kompetencje

Jakie umiejętności lub cechy są kluczowe w Twojej pracy?

Twarde kompetencje:

Umiejętność posługiwania się strukturami narracyjnymi (zasady storytellingu)
Łatwość w zwięzłym, precyzyjnym wyrażaniu myśli w piśmie
Umiejętność prezentowania i przemawiania
Zadawanie celnych pytań
Umiejętność interpretowania danych

Miękkie kompetencje:

Umiejętność zbierania informacji rozrzuconych po różnych zakątkach i ocena ich jakości/przydatności
Umiejętność syntezy danych i wyciągania własnych wniosków, odwaga do ich formułowania
Zdolność do krytycznego myślenia, polegająca zwłaszcza na podważaniu oczywistości i chęć dekodowania pierwotnych założeń stojących za tym, co “dla wszystkich jest oczywiste”
Umiejętność zdystansowania się do marki i produktów, wyzbycie się osobistych przekonań

Warto wiedzieć, że strategia nie polega tylko na zbieraniu i analizowaniu danych lub wypełnianiu jakichś tabelek i matryc. Kluczowym zadaniem stratega jest stawianie odważnych hipotez, na które nikt wcześniej nie wpadł. Bardzo pomaga w tym zanurzenie w kulturze, umiejętność czytania symboli i odkrywanie znaczeń społecznych zmian i trendów.

Porady

Jakie rady dałbyś komuś, kto jest na początku drogi w Twojej dziedzinie?

Nie ucz się marketingu, tylko ucz się rozwiązywać problemy – znajomość pewnych założeń, struktur myślowych czy narzędzi może pomóc, ale zawsze w określonym kontekście. Poza nim, to tylko nudna teoria z której nie zrobisz większego użytku.
Nie ma uniwersalnej ścieżki wejścia do branży marketingowej czy stricte do strategii – kluczowe to budować kompetencje w zgodzie ze swoimi talentami, mocnymi stronami. Ja pisałem, ktoś inny nagrywa filmiki, tworzy obrazy, masteruje Excela, albo prowadzi podcasty. Rozwijaj to, bądź wierny swoim mocnym stronom, i prędzej czy później zaczną dziać się dobre rzeczy.
Rób własne projekty – nie bądź konsumentem treści, tylko twórcą. Generuj sobie sytuację w których będziesz zmuszony rozwiązywać konkretne problemy – i szukaj tylko tej wiedzy, która jest Ci aktualnie potrzebna. Ja w liceum przez kilka lat wydawałem własny magazyn o kulturze i literaturze, później wydałem własnym sumptem 2 ebooki, prowadziłem newslettery tematyczne.
Nauka jakiejkolwiek dziedziny charakteryzuje się efektem narastania (compounding effect) – u mnie lata praktyki w pisaniu, pracy z social mediami, bliska styczność ze sprzedażą, lata pracy jako manager i odkrywanie mocnych stron doprowadziło do sytuacji, w której jestem aktualnie. Nigdy nie marzyłem o byciu strategiem, bo kluczowy dla mnie był fun z tego, co robiłem – a fun pojawiał się, kiedy pomagałem innym, samemu przy okazji zdobywając dzięki temu wiedzę.
Niczego nie żałuję, nie podjąłbym żadnej innej decyzji, bo wszystkie te, które podjąłem, doprowadziły mnie tu, gdzie jestem teraz 🙂