Od kilkunastu lat zajmuję się content marketingiem, pracując głównie w roli content marketing strategist. Można to porównać do reżysera filmu – ta osoba decyduje, jaki będzie scenariusz, kto wystąpi w głównych rolach i jak zostanie opowiedziana historia. Ale zamiast filmu, mówimy tutaj o treściach – artykułach, filmach, postach na blogu i społecznościowych, podcastach i innych.
Jednak nie jest to moja jedyna rola zawodowa. Od 5 lat jestem wykładowczynią na SWPSie we Wrocławiu i na AGH w Krakowie. Na obu tych uczelniach uczę strategicznego content marketingu. Poza tym recenzuję i prowadzę kursy contentmarketingowe, np. w Coders Lab, a wolontariacko od 8 lat jestem wiceprezeską Stowarzyszenia Content Marketing Polska, którego celem jest profesjonalizacja branży contentmarketingowej w Polsce.
Specjalizuję się w budowaniu strategii contentowych, skoncentrowanych na osiąganiu celów biznesowych firm i marek osobistych. Łączę to z metodyką challenger brands, mając świadomość, że obecny odbiorca jest dużo bardziej wymagający wobec brandów, niż miało to miejsce jeszcze kilka lat temu. A ostatnie miesiące poświęciłam na przygotowanie pierwszego w Polsce raportu “Challenger brands, którzy zmieniają świat”, który został stworzony w ramach współpracy z adcookie i Forbesem.
Dodatkowo pasjonuję się możliwościami, jakie daje AI w content marketingu i takie zajęcia również prowadzę ze studentami.
Marketing jest moim czwartym wyborem zawodowym. Z wykształcenia jestem edytorem i tak się szczęśliwie złożyło, że już na studiach zaczęłam pracę w studiu DTP. Miałam przyjemność wydawać pierwsze w Polsce numery magazynów „Dziewczyna” i „Popcorn”, a potem przez kilka lat zarządzać studiem DTP, pracującym na potrzeby Burda Polska. Potem był koncern BP Polska, a następnie zwrot o 180 stopni, ponieważ ukończyłam podyplomowe studia logopedyczne i przez kilka lat pracowałam jako logopedka z dziećmi i dorosłymi z niepełnosprawnościami.
Pasjami czytam drukowane książki (print to moje edytorskie zboczenie zawodowe), chodzę po górach i, jak tylko mogę, uprawiam tzw. open water swimming, żeby złapać balans w tym rozpędzonym świecie.
Na co dzień zajmuję się tworzeniem contentmarketingowych strategii, czyli planów dotyczących tego, jaki content (informacje, porady, historie itp.) firma lub marka osobista powinna tworzyć i udostępniać, aby przyciągnąć i zainteresować ludzi, którzy mogą być jej potencjalnymi klientami.
To jest trochę jak tworzenie programu telewizyjnego lub radiowego. Musisz zdecydować, jakie historie opowiedzieć, jak je opowiedzieć i kiedy je pokazać, aby ludzie chcieli oglądać Twój program zamiast innych. Ale zamiast telewizji lub radia, mówimy tutaj o różnych formach treści, takich jak artykuły na blogu, posty w mediach społecznościowych, filmy, podcasty i wiele innych.
Zaczynam od zrozumienia biznesu – jakie są jego cele, kto jest grupą odbiorców, jakie problemy próbują rozwiązać produkt czy usługa oferowane przez daną markę. Następnie dużo czasu poświęcam zgłębieniu, kto jest odbiorcą [persony] i na tej podstawie tworzę plan: jakie tematy powinny być poruszane, jakie formaty, gdzie i kiedy te treści powinny być publikowane, jak mierzyć ich skuteczność. Wszystko to wymaga zrozumienia trendów w content marketingu i mediach społecznościowych oraz umiejętności przewidywania, co może przyciągnąć uwagę odbiorców. Na koniec analizuję wyniki pracy, patrzę na to, jak ludzie reagują na treści, które tworzy marka i dostosowuję strategię, aby osiągnąć lepsze rezultaty.
Przykładowo i w wielkim skrócie: jeśli ktoś prowadzi sklep z odzieżą outdoorową i ma problem z przyciągnięciem nowych klientów, to w pierwszej kolejności analizuję dotychczasowe działania marki i jej konkurencję. W drugim kroku własne miejsca komunikacji marki, aby następnie z obu tych etapów wyciągnąć wnioski i przejść do opracowania person, czyli modelowych klientów. Kolejne działania to zmapowanie zasobów, czyli jakie marka ma dostępne kompetencje i narzędzia oraz określenia możliwego budżetu marketingowego. Wszystkie te dane są niezbędne do zbudowania kalendarza wydawniczego, czyli bardzo szczegółowego planu i harmonogramu publikacji, odpowiednio dobranych jednostek contentowych. Spójne, wartościowe i trafne treści (artykuły, video, audio itd.) mają za zadanie przyciągać jasno zdefiniowane audytorium i wywoływać opłacalne dla marki działania.
Moją odpowiedzialnością jest również decyzja na temat tego, jak treści powinny być prezentowane. Czy powinny to być artykuły, wideo, infografiki, posty na blogu, posty w social media, podcasty, webinary, a może kombinacja tych wszystkich form? Na koniec analizuję i oceniam skuteczność contentu, używając różnych narzędzi i metryk, w zależności od tego, jaki cel ma dana strategia. Często też tworzę, zarządzam, edytuję i publikuję różnego rodzaju content (treści), którego zadaniem jest przyciągnięcie i zainteresowanie odbiorców danej marki. Dotyczy to treści na stronach internetowych, w mediach społecznościowych, blogach, newsletterach i innych platformach, na których dana marka jest obecna. Jestem także strażnikiem jakości – sprawdzam, czy content jest poprawny, zgodny z obowiązującymi standardami i czy przekazuje właściwe dla marki przesłanie.
Co najbardziej doceniam w swojej pracy?
Nie jest to łatwy wybór, bo jest sporo tych rzeczy. Gdybym jednak miała wybrać 3 z nich, to są to:
➡️ rozwój i nauka – w moim przypadku to kluczowe, bo nie lubię się nudzić w pracy i mój czwarty wybór zawodowy, czyli marketing, był podyktowany także tym; rynek i technologie zmieniają się w zawrotnym tempie, a dla mnie możliwość ich wykorzystania jest niezwykle ciekawa;
➡️ wpływ na biznes: strategia contentmarketingowa jest jedną z kilku dziedzin, które mają obecnie kluczowe znaczenie dla osiągania celów biznesowych firm; możliwość planowania, a następnie obserwowania, jak te działania wpływają na wyniki firmy, jest bardzo satysfakcjonująca;
➡️ różnorodność: zarówno w doborze typów contentu, branż, dla których tworzę strategie czy grup docelowych, powoduje, że każdy dzień może przynieść nowe wyzwania i projekty.
W pracy ze strategiami contentmarketingowymi za niezbędne uważam zrozumienie podstaw marketingu, biznesu i strategii w ogóle.
Następne w kolejności są umiejętność analizowania danych i tłumaczenia ich na strategiczne decyzje.
Inne twarde kompetencje to przynajmniej podstawowa znajomość SEO i narzędzi promocji treści. A jeśli pracujesz w zespole, to także zdolność zarządzania projektami i organizacji pracy zespołu.
Biorąc pod uwagę fakt, że tego typu strategie zawsze opierają się o tworzenie różnego rodzaju treści (tekst, grafika, wideo), to doświadczenie w tym zakresie jest bardzo pomocne. Z tym wiąże się znajomość narzędzi do zarządzania treścią, narzędzi do zarządzania w mediach społecznościowych, platform do e-mail marketingu no i oczywiście umiejętność obsługi programów do analizy danych.
Umiejętności miękkie są nie mniej ważne. Niezbędne są na pewno doskonałe umiejętności komunikacyjne, zarówno pisemne, jak i słowne oraz strategiczne myślenie. Jeśli towarzyszą temu zdolność rozwiązywania problemów oraz cierpliwość i determinacja, to praca w roli strategicznej przynosi naprawdę dużo satysfakcji.
W mojej opinii do idealnego zestawu cech stratega należy dodać kreatywność i umiejętność adaptacji do szybko zmieniających się okoliczności, czy to rynkowych, czy technologicznych.
Jest jeszcze jedna, moim zdaniem, ważna rzecz – wysokie standardy etyczne. Celem content marketingu jest budowanie zaufania i relacji z klientami, co nie może się udać, jeśli jest projektowany przez osoby pozbawione tej cechy.
Wiedząc to, co wiem teraz, poradziłabym sobie samej z przeszłości zainwestowanie w szybsze nabywanie wiedzy. Kurs, studia podyplomowe, konsultacje z ekspertami. Ja uczyłam się organicznie i praktycznie, pracując po stronie agencji, która miała cierpliwość i dała mi szansę rozwoju. Dla mnie to była najlepsza ścieżka i wspaniała przygoda, ale przede wszystkim miałam na to czas. Obecne perspektywy rynkowe i technologiczne są jednak dużo bardziej dynamiczne, dlatego należy uważnie gospodarować swoim czasem na rozwój i pracę.
Równie ważne jest budowanie sieci kontaktów. Nawiązywanie relacji z innymi profesjonalistami w branży jest niezwykle wartościowe. Możesz uczyć się od nich, dzielić pomysłami i otrzymywać wsparcie w swojej karierze.
Relacje mogą być kluczowe także w pierwszych krokach. W moim przypadku wystartowałam po stronie agencji. Dzięki temu stosunkowo szybko poznałam specyfikę i nabrałam doświadczenia w pracy z różnymi branżami. Inaczej to wygląda w pracy po stronie marki. W tym wypadku dogłębnie poznaje się obszar z nią związany. Tym dogłębniej, im większą sympatią czy zainteresowaniem go darzymy.
Zacznij rozwijać się z nami i zyskaj przewagę na rynku pracy – za darmo!
Pomóż innym postawić pierwsze kroki na drodze kariery