Marcin Wrona

Przedsiębiorca, Filmowiec
Social Media:
Kim jest Marcin Wrona?

Kim jesteś i co warto o Tobie wiedzieć?

Chciałem jak najkrócej nazwać to, kim jestem, natomiast nie określi to w żaden sposób drogi, jaką przebyłem, aby znaleźć się w miejscu, w którym obecnie się znajduję. 

Obecnie jestem właścicielem firmy KraKra Films, która zajmuje się produkcją filmową. Jako firma zrealizowaliśmy już co najmniej trzycyfrową liczbę najróżniejszego rodzaju treści audiowizualnych. Tworzymy spoty reklamowe, filmy promocyjne, wizerunkowe, korporacyjne, instruktażowe, teledyski do utworów muzycznych, dokumenty, reportaże, zapowiedzi, teasery, trailery, testimoniale, content social media… Musiałbym się mocno postarać, aby wymienić wszystkie formy, nad którymi w pracowałem w swojej kilkunastoletniej karierze. 

Jako twórca filmowy udało mi się przejść przez niemal każdą specjalizację. Zaczynałem jako operator reportaży telewizyjnych w małej stacji telewizyjnej, dorabiając również jako reporter weselny (błyskawicznie rezygnując z tej drugiej formy zarobku ze względu na możliwość szybkiego wypalenia się). Byłem też człowiekiem odpowiedzialnym za zwijanie kabli na planie filmowym. Edukowałem się jako asystent kamery, ostrzyciel, oświetlacz, dźwiękowiec, byłem tzw. runnerem, kierownikiem planu, asystentem produkcji, montażystą, scenarzystą a w końcu… reżyserem. 

Ta ostatnia funkcja jest moim największym spełnieniem. Obecnie próbuję pogodzić ze sobą dwie najważniejsze dla mnie funkcje, czyli wspomnianego reżysera, a teraz także świadomego przedsiębiorcy, ponieważ prowadzenie firmy w moim odczuciu przypomina nieco duży plan filmowy, gdzie często jesteś odpowiedzialny za masę ludzi i funkcji, które z pozoru mają ze sobą niewiele wspólnego, jednak razem tworzą coś jednolitego i spójnego. 

Skracając moje wywody do krótkiego podsumowania, jeszcze raz.

Kim Jestem? Jestem Filmowcem.

Twoja praca

Jak wygląda Twoja praca?

Każdy dzień wygląda totalnie inaczej. To dlatego, że dzielę między siebie pracę na planie z pracą nad rozwojem firmy. Staram się moje działania w jakikolwiek sposób usystematyzować, ale od kilku lat nie potrafię znaleźć na to idealnego przepisu. 

Obecnie duży nacisk kładę na rozwijanie się jako przedsiębiorca. Łączy się to z tworzeniem coraz to nowszych planów biznesowych, marketingowych, sprzedażowych, a co za tym idzie, masa spotkań, networkingów czy samodzielnej edukacji. W tej chwili wkładam mnóstwo wysiłku w zdobywanie nowych kontaktów, jednak z każdym kolejnym spotkaniem zyskuję więcej swobody, co oznacza, że mój trud nie idzie na marne. 

Jeśli chodzi natomiast o pracę na planach… to tutaj czuję się jak ryba w wodzie. 

Każdy projekt jest inny. Czasami jedziemy kilkunastoosobową ekipą na drugi koniec Polski w celu organizacji planu reklamy, czasami zdjęcia (te ruchome, czyli film) wykonujemy w naszym studio, które stale wynajmujemy. 

Proces jednak posiada swój dosyć powtarzalny schemat. Najpierw ekipa (czasami z moim udziałem, coraz częściej już bez) pakuje sprzęt filmowy, który zabiera na miejsce planu zdjęciowego. Tam czeka ich szybkie śniadanie, po czym zabierają się do pracy. 

Sprzęt jest instalowany, scenografia budowana, aktorzy (lub często pracownicy firmy) mają przymiarki kostiumów, są charakteryzowani do swojej roli na specjalnych stanowiskach makeup, a ja (najczęściej w towarzystwie mojej żony, która obecnie koordynuje pracę ekipy na planie zdjęciowym) pilnuję, aby wszystko szło zgodnie z planem. 

Po procesie przygotowawczym, podejmowane są próby aktorskie i kamerowe, aby po mniej więcej 3 godzinach pracy padł pierwszy klaps i nagrane zostały pierwsze ujęcia. Po kilkunastu (lub częściej kilkudziesięciu) minutach, kiedy zostanie zrealizowana wystarczająca ilość satysfakcjonujących mnie dubli, rozpoczynają się przygotowania do kolejnej sceny. Poszczególne piony wznawiają prace przygotowawcze, ja z aktorami lub klientami analizuję to co udało się zrobić albo omawiam to co jeszcze mamy do zrobienia. 

Proces powtarza się kilkukrotnie w ciągu dnia. Po mniej więcej dwunastu godzinach zostaje ogłoszony koniec zdjęć, a ekipa pomimo zmęczenia nadal musi zdemontować i przetransportować powrotnie sprzęt, za który jest odpowiedzialna. 

Po takim planie zdjęciowym często jestem wyeksploatowany do granic możliwości, natomiast zawsze towarzyszy temu uczuciu pewien rodzaj ulgi, że udało się stworzyć kolejne małe dzieło, a ja osobiście czuję tym większą satysfakcję, że całe te “męczarnie” oraz wylewanie potów kilkunastu, czy nawet kilkudziesięciu osób wydarzyło się tylko po to, żeby zrealizować wizję, która siedziała wyłącznie w mojej głowie.

Twoje kompetencje

Jakie umiejętności lub cechy są kluczowe w Twojej pracy?

Kreatywność. Przede wszystkim. 

Jest mi (i każdej osobie w naszym zespole) potrzebna niezależnie od funkcji czy zadania. W przypadku mojej osoby, potrzebna jest nie tylko w pracy reżysera (co właściwie jest podstawą do jakiegokolwiek działania), ale również jako przedsiębiorca muszę myśleć kreatywnie. Nie mogę opierać swoich działań promocyjnych, czy sprzedażowych na szablonach, w wypadku kiedy prowadzę firmę bazującą głównie na kreatywności. 

Muszę potrafić w unikalny sposób zaprezentować swoje usługi, posiadać umiejętność zobrazowania swoich wizji klientowi, a także kreatywnego motywowania swojego zespołu.

Oczywiście w wypadku pracy na planie, zdolność kreatywnego myślenia jest bezdyskusyjna i jak już wspominałem, musi posiadać ją każdy. Reżyser jest ojcem dzieła, autor zdjęć musi wykreować obraz, operator musi potrafić opowiedzieć historię pracą kamery. Charakteryzator, kostiumograf, czy scenograf tworzą z kolei swoje własne kreacje, które muszą wpisywać się we wspólną wizję. 

Musiałbym się mocno natrudzić, żeby wymyślić funkcję na planie filmowym, która nie jest zmuszona do kreatywnego myślenia. Osoby techniczne, jak na przykład tzw. “oświetlacze”, pomimo fizycznej pracy jaką wykonują, również muszą mieć umiejętność kreatywnego myślenia, aby we właściwy sposób wykonywać swoją pracę.

Co jeszcze jest przydatne?

Pokrótce: wielozadaniowość oraz odporność na stres. Mile widziana również umiejętność wielodziennej wegetacji bez snu 🙂

Porady

Jakie rady dałbyś komuś, kto jest na początku drogi w Twojej dziedzinie?

Chciałbym odpowiedzieć na to pytanie w sposób oryginalny. Kto miał jakąkolwiek styczność z rozwojem osobistym, na pewno obojętnie zareaguje na hasła (które zresztą są w stu procentach prawdziwe), że determinacja i ciężka praca to nieodłączny element budowania każdej kariery. Branża filmowa nie jest w tej kwestii wyjątkiem. 

Czy jest coś mniej oczywistego, co dodałbym do listy? 

Z pewnością pokora. 

Jest to cecha zanikająca z każdym pokoleniem, która mi osobiście pomogła przetrwać i nabrać siły do podejmowania kolejnych, niełatwych decyzji. Jako adept przepracowałem setki godzin za darmo, w celu podnoszenia swoich kwalifikacji i ba, nawet dzisiaj, będąc już bardzo doświadczonym twórcą, niejednokrotnie podejmuję współprace “pro bono”, które pomimo braku zarobku, wzbogacają mnie o nowe przyjaźnie, poczucie własnego spełnienia, czy czystą satysfakcję z niesienia pomocy innym. 

Będąc po drugiej stronie ścieżki sam uwielbiam pomagać rozwijać się młodym twórcom i niejednokrotnie miałem zaszczyt być pierwszym kamieniem milowym na drodze do wielkiej kariery. Zawsze wtedy weryfikuję swoich podopiecznych. Pokora jest dla mnie wtedy najważniejszym wyznacznikiem.

Dołącz do nas

Zacznij rozwijać się z nami i zyskaj przewagę na rynku pracy – za darmo!

Poznaj innych mentorów

Dyrektor kreatywny, Przedsiębiorca
Twórca treści, prezenterka
Redaktor naczelny
CEO, Product strategist

Chcesz zostać mentorem?

Pomóż innym postawić pierwsze kroki na drodze kariery