Jestem Product Ownerką i analityczką biznesową w Euvic S.A., i pracuję przy tworzeniu oprogramowania dla naszych zagranicznych klientów.
Specjalizuję się w analizie biznesowej, komunikacji i budowaniu relacji z klientem w taki sposób, żeby jak najszybciej odkrywać ich potrzeby biznesowe i przekuwać je na konkretne wymagania i rozwiązania. W tej roli pracuję trochę powyżej roku, jednak wszystkie moje wcześniejsze doświadczenia spowodowały, że czuję się w niej jak ryba w wodzie.
A skoro o doświadczeniach mowa, to warto, żebym wspomniała, że moja droga do branży zdecydowanie nie była prosta ;). Z wykształcenia jestem magistrem inżynierem technologii chemicznej, potem pracowałam w różnych działach topowego producenta samochodów użytkowych (od odlewni po L&D), a jeszcze trochę później zahaczyłam o shared service centre, gdzie pogłębiałam swoje umiejętności pracy projektowej. Wszystkie te miejsca łączy wspólny mianownik- głód wiedzy i ciekawość. Dzięki tym dwóm cechom miałam szansę nauczyć się wystarczająco dużo, żeby móc po raz kolejny zmienić branżę, tym razem na wymarzone IT.
Prywatnie lubię prędkość, stąd zamiłowanie do F1, a w wersji dla zwykłych ludzi- jeżdżenia na rowerze (mieszkanie 10 minut od morza zdecydowanie pogłębia chęć aktywności fizycznej). Interesuje mnie socjologia i psychologia, zwłaszcza te ich części, które opowiadają o tym, jak budować trwałe relacje. Jestem też zapaloną psią ciocią – psy znajomych po wakacjach u mnie wracają do domów smutne, że ich Eldorado dobiegło końca ;).
Mój dzień pracy ostatnio zaczyna się już koło 6:30, chociaż nie oznacza to, że wtedy siadam przed komputerem- na porannym spacerze zaczynam po prostu planować dzień, czasem rzucę też okiem na kalendarz, żeby wiedzieć na co się przygotować. Mam ten komfort, że mogę pracować z domu, więc komputer włączam już koło 8.
Najbardziej intensywnymi i pełnymi w spotkania dniami są dla mnie poniedziałki i środy, w pozostałe dni mam najczęściej czas na pracę w skupieniu. Niezależnie od tego, który aktualnie jest dzień tygodnia, mój dzień obraca się wokół trzech głównych tematów- komunikacji z klientami, przekładaniem ich potrzeb z języka biznesowego na developerski i planowaniu nadchodzących wydań produktu, czyli oprogramowania. Moja praca jest w dużej mierze oparta na rozmowach, nie brakuje w niej jednak również możliwości kreatywnego wyżycia się, czy to pisząc User Story i kryteria akceptacji dla kolejnych wymagań, czy też podczas warsztatów, które również zdarza mi się prowadzić. Pracę staram się kończyć koło 16-16:30, żeby choć trochę móc pokorzystać ze świeżego powietrza.
Największym wyzwaniem w mojej pracy jest żonglowanie priorytetami i stawianie granic klientom. Mimo tego, że pracuję z cudownym zespołem, na niektóre z ich cudów trzeba jednak poczekać ;). Czasami jednak cały plan muszę wywrócić do góry nogami- wtedy największe wyzwanie stanowi utrzymanie ciągłości działania oprogramowania i ograniczenia liczby błędów- w takich przypadkach muszę być gotowa na to, że życie zawodowe może wygrać z życiem prywatnym. Na szczęście dzieje się to niezwykle rzadko!
W swojej pracy najbardziej cenię sobie różnorodność zadań i stałość deadline’ów ;). Pracujemy w Scrumie, w dwutygodniowych sprintach, co zdecydowanie pomaga mojej nieco chaotycznej głowie skupić się na obowiązkach. Jednocześnie, przez dużą zmienność nie mam szansy popaść w rutynę- i to jest coś, co zdecydowanie sprawia, że kocham swoją pracę. Każdego dnia uczę się też czegoś nowego- a że wspomniane wyżej głód wiedzy i ciekawość nadal mnie nie opuściły, to dodatkowa wartość, którą wynoszę z pracy.
Czysto teoretycznie w pracy Product Ownerx w IT nie jest potrzebna znajomość technologii czy programowania. W praktyce jednak, ułatwia ona komunikację z zespołem developerskim, więc jeśli masz takie umiejętności chociaż na podstawowym poziomie – plus dla Ciebie!
To co uważam za absolutny must have, to umiejętność łączenia kropek i przetwarzania dużej ilości informacji naraz. Często pozornie niepowiązane ze sobą informacje czy wymagania mogą stanowić swoje przeciwieństwo, warto więc notować najwięcej jak się da. Umiejętność tworzenia map myśli czy diagramów przepływu ułatwia wyszukiwanie takich powiązań i wczesne zapobieganie konfliktom.
Prawdopodobnie domyślasz się też, że umiejętność komunikacji i budowania relacji jest z mojego punktu widzenia równie ważna. Moim osobistym celem (i jednocześnie sukcesem w moim obecnym projekcie) jest poznanie klientów z którymi pracuję na tyle, żeby móc przewidzieć ich potrzeby jeszcze zanim zostaną przez nich wyartykułowane.
Jeśli myślisz o karierze Product Ownerx musisz też być osobą asertywną- czasami trzeba milion razy powiedzieć “Nie”. W ten sposób dbasz o dobro produktu, osiągnięcie celów i morale zespołu- nawet jeżeli twoi stakeholderzy mogą twierdzić inaczej. Wielokrotnie zdarzało mi się już uzasadniać klientowi, dlaczego coś nie zostanie wdrożone w takiej kolejności, w jakiej to sobie wyobrażał- zawsze jednak mam więcej argumentów, niż krótkie “Nie, bo nie” :).
Ostatnia, ale na pewno nie mniej ważna rzecz, to chęć nauki. Albo chociaż otwartość na nią. Bo czy tego chcę, czy nie, wiele z rzeczy, o których rozmawiam z zespołem czy z klientami wymaga mojego zrozumienia. Często pytam o jedną rzecz setki razy, po to tylko, by mieć pewność, że potrzeba czy wymaganie zostanie zaimplementowane poprawnie.
1. Nie bój się próbować.
To dotyczy wszystkich aspektów Twojej kariery :). Nie bój się zmieniać firmy, branże, projekty. Nie bój się używać nowych narzędzi albo sposobów pracy. Eksperymentowanie to też nauka- z każdego niepowodzenia wynosisz doświadczenie.
2. Inwestuj w wiedzę
Kurs językowy będzie zawsze dobrym pomysłem- codziennych zadań i obowiązków zawsze możesz się douczyć, z językiem jest trudniej ;). Czytaj LinkedIna, Medium, artykuły branżowe- dużo materiałów jest dostępnych za darmo, albo za niewielkie pieniądze. Często, czytając takie materiały mam moment “Aha, a więc to tak!” ;). Szukaj mentorów, czy to w firmie czy w social mediach (webinary to złoto!). Jeśli masz taką możliwość- kup książkę albo zapisz się na ten specjalistyczny kurs, o którym myślisz od dawna. Najgorsze, co może się wydarzyć, to to, że stracisz czas. Najlepsze- wdrożysz jakąś zmianę do swojej codziennej pracy.
3. Otaczaj się ludźmi
Tak, dobrze czytasz 🙂 – wiele osób twierdzi, że droga na szczyt to samotna wędrówka, a tymczasem z właściwymi ludźmi jest łatwiej. Nawet himalaiści korzystają ze wsparcia Szerpów, więc czemu Ty masz iść samx? Pamiętaj jednak, żeby nie trzymać się na siłę osób, które mają wiedzę, ale też negatywny wpływ na Twoje samopoczucie.
4. Pamiętaj, że do wymarzonej kariery nie zawsze prowadzi prosta droga
To w sumie podsumowanie wszystkiego co napisałam. Nie zawsze trafisz w miejsce, w którym czujesz się dobrze- więc daj sobie szansę, wyciągnij z niego tyle ile się da i ruszaj dalej. Nie bój się chwytać okazji- czy to dodatkowe projekty w obecnej pracy, czy coś poza nią. I przede wszystkim- myśl niestandardowo. Skoro ja dostałam pracę przez Instagrama, to pomyśl na co stać Ciebie!
Zacznij rozwijać się z nami i zyskaj przewagę na rynku pracy – za darmo!
Pomóż innym postawić pierwsze kroki na drodze kariery